Ten leżący na Półwyspie Indochińskim śródlądowy piękny kraj, nazywany jest krainą łagodności. Właściwie cały pokryty jest dziewiczą dżunglą, a państwo zabudowano dosyć skromnie w porównaniu z sąsiadami. W Laosie żyje ok. 6 milionów Laotańczyków, bardzo otwartych i życzliwych w kontakcie z osobami z zewnątrz. Ich głównym zajęciem jest uprawa ryżu i kawy. Laos sąsiaduje z Wietnamem, Chinami, Kambodżą i Tajlandią, a niegdyś był częścią ogromnego Imperium Khmerów. Klimat? Monsunowy, co wiąże się z raczej deszczową porą między majem a październikiem i gorącym i suchym okresem od grudnia do kwietnia. Najwięcej turystów podróżuje po Laosie między listopadem a marcem, prawdopodobnie dlatego, by uniknąć deszczu.
Jak już wspomnieliśmy, w Laosie mieszka tylko 6 mln ludzi, którzy są prawdziwą mieszanką kulturową i etniczną. Żyją według własnych zasad i z przyjemnością pielęgnują tradycyjne rytuały, nawet jeśli inni uważają je za przebrzmiałe. Mieszkańcy są również głęboko religijni, a większość z nich wyznaje buddyzm – stąd w Laosie można spotkać na każdym kroku mnichów ubranych w szafranowe szaty. Turyści mogą obserwować mnichów, robić im zdjęcia, czasem nawet zdarzy się porozmawiać – ale pod żadnym pozorem nie wolno ich dotykać! Oprócz buddyzmu, istnieje odłam ludzi wyznających animizm, czyli wiara w duchy przodków (Phi), a chrześcijaństwo wyznaje mniej niż 1% mieszkańców.
Co warto zwiedzić w Laosie?
Na czele listy miejsc do zwiedzenia wpisz koniecznie Luang Prabang! Niegdysiejsza stolica Laosu, w której stoi wspaniały i monumentalny pałac królewski. Luang Prabang kiedyś był również kolonią francuską, co dostrzec można w tutejszej architekturze, która prócz lokalnych stylów wyraźnie inspirowała się stylem francuskim. W tym mieście jedną z większych atrakcji turystycznych jest nocny bazar – nieustannie przepełniony świeżymi lokalnymi warzywami i owocami oraz pamiątkami dla turystów. W Luang Prabang uświadczymy też jaskinie, które stanowią część świątyń, a w nich… wodospady!
Największą regionalną rzeką jest Mekong, po którym koniecznie trzeba się przepłynąć. Bardzo popularne są organizowane spływy po Mekongu. Co więcej, w Laosie bez problemu możesz komunikować się w języku angielskim, a jednocześnie odpocząć od przepychu cywilizacji. W nadrzecznej wiosce, Muang Ngoi będziesz podziwiać niezwykle malownicze górskie krajobrazy, warto wybrać się tam na zachód lub wschód słońca. Uwaga, w Laosie energia elektryczna nie jest dostępna przez cały dzień – sprawdź to!